Spędzenie trochę czasu w grupie jest zabawne. A jeśli jest to zgrana paczka kumpli - nie może być nic lepszego. Szef naszej firmy wysłał nas na szkolenie w góry. Pomysł okazał się genialny - weekend w pensjonacie z wyżywieniem, przed południem warsztaty i wykłady, a po południu czas dla siebie. Szef wynajął nam dwuosobowe pokoje z łazienkami w ośrodku niedaleko centrum, ale w bocznej uliczce, która gwarantowała spokój i kameralną atmosferę. Rano wstawaliśmy na śniadanie, potem trochę nauki, przerwa kawowa z domowym ciastem, znów szkolenie, potem pyszny obiad i... ruszaliśmy w miasto. Odwiedziliśmy wszystkie bary i restauracje, oglądaliśmy zabytki, poznawaliśmy nowych ludzi. Pogoda była świetna, więc skusiliśmy się też na wędrówkę na wodospady i w góry. Szkoda, że na to wszystko mieliśmy tylko trzy dni, nie zdążyliśmy pojeździć rowerami i zobaczyć wszystkich najciekawszych miejsc. Ale trzeba przyznać, że grupy zorganizowane w Szklarskiej Porębie mogą liczyć na świetne warunki i naprawdę ekstra żarełko. Praktycznie nie trzeba się o nic martwić - nocleg z wyżywieniem jest zarezerwowany, pokoje są wygodne, a w czasie wolnym nie ma miejsca na nudę. Od tej pory kocham wyjazdy pracownicze:)

